Całe zamieszanie spowodowały świątki Pana Jezusa Frasobliwego z drewna lipowego, które wójt wręczał przy okazji załatwiania różnych spraw. Jak podkreśla wójt - jest to dzieło rodzimego rzeźbiarza, od którego otrzymuje je za darmo.
Szerzej tę sprawę przedstawia Małgorzata Bujara w artykule w Gazecie Wyborczej
z 10-04-2002, którego treść przedstawiam poniżej:
Wójt podkarpackiego Domaradza do końca kadencji ma dostawać
najwyższy dodatek specjalny "za szczególne zasługi". Co to za zasługi?
Często jeździ do Rzeszowa i Warszawy, a w dodatku zostawia tam "prezenty
ważnym osobom".
Domaradz to jedna z mniejszych gmin na Podkarpaciu. Mieszka tu ok. 6
tys. osób. Mały budżet (do wydania jest 6 mln zł). Od trzech lat gminą
rządzi Adam Komórek (wybrany z listy AWS, w ostatnich wyborach bez
powodzenia startował do parlamentu z PiS). W październiku rada uznała,
że Komórkowi należy się najwyższy dodatek, czyli 40 proc. uposażenia.
Uzasadniła to tak, że wójt wręcza upominki ważnym osobom w Rzeszowie i
Warszawie.
Ryszard Wesołowski, przewodniczący rady, mówił wówczas: - Jego wyjazdy
do Warszawy, Rzeszowa przynoszą efekty. Radni znają gdzie wójt jeździ i
co robi. Dopowiadał radny Wiesław Wnęk: - Wiem, że koszty, jakie wójt
ponosi z tytułu dodatkowych upominków są niewspółmierne do
wynagrodzenia. W gminie nie ma funduszy na prezenty. Byłem wielokrotnie
świadkiem, że wójt suweniry zostawiał.
O działaniach wójta świadczył też radny Józef Wolanin: - Byłem dwa razy
z wójtem w Warszawie. Podziwiam tego człowieka za ponoszone trudy. Żeby
pojechać do Warszawy, to wójt musiał najpierw jechać do Brzozowa, potem
po mnie, i o godzinie pierwszej w nocy wyjechać do Warszawy! W
samochodzie ciasno, cztery osoby w "maluchu". Okazuje się, że w
Warszawie nie jest tak, jak się mówi. Nikt się nie krępuje i nie wstydzi
brać.
Wójt Komórek uściśla: - Jedyne, co wręczam, to świątek Pana Jezusa
Frasobliwego z drewna lipowego. Proszę to uwypuklić, bo to dzieło
naszego rodzimego rzeźbiarza.
Wójt twierdzi, że żadnych kosztów w związku ze świątkami nie ponosi, bo
dostaje je od wykonawcy za darmo. Komu wręczył? - Nie mam pamięci do
nazwisk - odpowiada. Komórek sądzi, że radni, przyznając mu dodatek,
mieli na myśli całokształt jego pracy w trzech ostatnich latach. A co
się udało zrobić? - Wiele dróg gminnych. I asfaltem się je pokrywało i
płytami betonowymi i jumbo. Niektórzy czytają to słowo "dżambo", ale
proszę napisać przez "j" - wójt literuje obco brzmiące słowo.
Wójt od listopada ubiegłego roku zarabia brutto 6362,5 zł (na rękę
4248,3 zł). W tym dodatek specjalny 1100 zł. Dla porównania: prezydent
Rzeszowa zarabia brutto 9800 zł. Wójt podkreśla jednak: - Co miesiąc na
cele charytatywne oddaję 500 zł: na kościół i na Caritas.
Nie wszystkim mieszkańcom postępowanie wójta się podoba. Tadeusz Żak,
który był na sesji w październiku i usłyszał wypowiedzi radnych,
zawiadomił prokuraturę. - To dowodzi, iż wójt wręcza korzyści materialne
i stosuje płatną protekcję - mówi "Gazecie". Ale postępowanie
prokuratorskie w końcu marca umorzono: - Nie potwierdziły się zarzuty -
mówi prokurator Ryszard Sawicki z Brzozowa.
Poproszony o komentarz do tego artykułu Adam Komórek powiedział:
Jest kilka osób w gminie Domaradz, które zazdroszczą obecnym
władzom, że idą inwestycje. Nie zazdrość - ciesz się, że wszystko
zostaje w gminie, która dzięki temu rozwija się. Jeżeli nie pomagasz -
nie przeszkadzaj.